Opis forum
Kura pyta drugą kurę.
- Gdzie jest twój stary?
Ona odpowiada
- Jak zwykle grzebie przy aucie.
- Tato, tato, dzik zaatakował babcię !!!
- Jak sam zaatakował, to niech się sam broni !
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, nie mogę odzwyczaić się od palenia.
- A próbowała pani gumę do żucia?
- Próbowałam nie pali się.
Syn wraca do domu nad ranem. Wten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem:
- Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whiskey, zapał sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec
- Whiskey chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiąde.
- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!
- A czemu aż dwa?
- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył że to jego
Rozmawia dwóch kumpli z akademika:
- Wpadnij dzisiaj wieczorem, będzie impreza - wódka, piwko, dobra muzyka i niezłe laski
- Poważnie? A ile ich będzie?
- Siedem giga!
Do właciciela stacji benzynowej przychodzi jakiś gość
- Czy pan potrzebuje ludzi do pracy?
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za dużo
- Poważnie?
- Przykro mi, ale naprawdę mówię poważnie
- No to, k..., niech mnie kto wreszcie obsłuży
Tata magnetofon mówi do synka magnetofona:
- Bo widzisz synku, najważniejsze w życiu to umieć przegrywać
Offline
Shando napisał:
Do właciciela stacji benzynowej przychodzi jakiś gość
- Czy pan potrzebuje ludzi do pracy?
- Nie, mam komplet, nawet o dwie osoby za dużo
- Poważnie?
- Przykro mi, ale naprawdę mówię poważnie
- No to, k..., niech mnie kto wreszcie obsłuży
dobreee
Offline
(1984 rok)
Jaruzelski pyta Reagana, dlaczego w USA jest dobrobyt a w Polsce nie?
- Bo u nas najpierw jest Bóg, potem rząd, a na końcu ja.
- Przecież to tak samo jak u nas: najpierw jest Bug, za nim rząd, a potem ja.
W Warszawie w ratusza krzaczkach
Mieszkała Kaczka Bliźniaczka
Co cały dzień na wyścigi
Robiła z bratem intrygi
Idzie Wałęsa z kozą. Spotyka go Michnik.
- Doo-kąd prooo-o-wadzisz tego barana?
Wałęsa:
- To nie baran, to koza.
- N-nie do-do c-ciebie mówiłem!
Idzie starszy pan droga, przewraca się. Podchodzi do niego Leper, pomaga mu wstać. Starzec pta się:
- Jak panu pomóc?
- Zagłosuj na mnie w wyborach.
- Chłopie, ja na d*** upadłem a nie na głowę!
Offline
Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka i innych przetworów mlecznych. Pewnego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i mówi tatusiowi:
- Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko
Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
- Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
- Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
- Co mu opowiadałeś?
- No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka. Na to żonka - trzask go w pysk!
- Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
- A teraz to za co?! - krzyczy stary.
- Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!
_________________--
Ulicą idzie elegancka kobieta. Mija siedzącego na chodniku żebraka, gdy ten nagle wyciąga rękę i słabym głosem mówi:
- Nie jadłem już od kilku dni.
Kobieta patrzy na niego z podziwem.
- Chciałabym mieć tak silną wolę!
__________________--
Dyrektor do sekretarki:
- Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
- Dałam.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.
______________----
0 - 20 lat - mężczyzna jest jak FIAT: mały i figlarny.
20-30 lat - mężczyzna jest jak PORSCHE: szybki i energiczny.
30-40 lat - mężczyzna jest jak CITROEN: perfekcyjny.
40-50 lat - mężczyzna jest jak POLONEZ: obiecuje więcej niż może zrobić.
50-60 lat - mężczyzna jest jak ŻUK: trzeba go ręcznie zastartować.
60- ... lat - wypada zmienić markę.
Wiek kobiet:
0 - 20 lat - kobieta jest jak AZJA: dobrze znana, ale jeszcze nie odkryta.
20-30 lat - kobieta jest jak AFRYKA: gorąca i wilgotna.
30-40 lat - kobieta jest jak USA: wydajna i technicznie doskonała.
40-50 lat - kobieta jest jak EUROPA: po dwóch wojnach światowych, wykorzystana ale wciąż piękna.
50-60 lat - kobieta jest jak ROSJA: wszyscy wiedza gdzie to jest, ale nikt nie chce tam jechać.
Offline
niemowlak
Idzie krecik przez las i mówi jestem bogiem ,jestem
bogiem .spotkał panią lis i znów krzyczy jestem bogiem a pani lis mówi bóg tylko 1.założymy
się krecik zdjął majtki a pani lis o boże.
W lesie na gałęzi siedzą 2 sowy.Nagle jedna mówi:
-Hu,Hu,Hu
Na to druga:
-Ej ty.Weź mnie nie strasz.
Pozdrawiam
Offline
Mówi Kubuś Puchatek do Prosiaczka:
- Prosiaczku, prosiaczku, Krzyś nam przysłał 10 słoików miodu po 8 dla każdego
Prosiaczek tak stoi zdziwiony, rachuje sobie w główce i w końcu z całą pewnością siebie zwraca się do niego:
- Ależ Kubusiu jak ty liczysz, przecież wypada po 5 dla każdego
Na to Kubuś:
- Licz jak chcesz ja już swoje 8 zjadłem
Offline
niemowlak
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
Noc poślubna:
-Kochanie dużo było facetow przede mną?
Mija godzina, ona milczy
-Kochanie gniewasz sie na mnie?
-Cicho, liczę[...]
- Człowieku! opamiętaj się! Jak można tyle pić!
- To z przyzwyczajenia... Byłem w dzieciństwie karmiony butelką[...]
Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?
Pozdrawiam
Offline
Idzie całkiem pijana kura drogą i nagle upada. Przechodzi tą droga Kowalski, widzi ją , podnosi, niesie do domu, oskubuje i wsadza do lodówki. Rano kura budzi się i mówi do siebie:
- Piłam piwo - pamietam. Szłam drogą - pamiętam. Ale, że mi kurtkę ukradli - to nie pamiętam!
Teściowa postanowiła sprawdzić jak jej trzej zięciowie ją kochają. Pojechała do pierwszego, wskoczyła do studni i krzyczy:
- Na pomoc! Ratunku! - zięć zastanawiał się chwilę, ale wskoczył do studni i teściową uratował. Następnego dnia budzi się rano, wychodzi przed dom, patrzy - a tam maluch a na nim karteczka : "Kochanemu zięciowi - teściowa". Pojechała teściowa do drugiego zięcia. Tak samo wskoczyła do studni, tak samo krzyczy:
- Na pomoc! Ratunku! - drugi zięć zastanawiał się dłużej, ale jednak wskoczył do studni i uratował teściową. Następnego dnia wychodzi przed dom a przed nim - nowiutki peugot a na nim karteczka: "Kochanemu zięciowi - teściowa". Pojechała więc teściowa do trzeciego zięcia. Wskoczyła do studni i krzyczy:
- Na pomoc! Ratunku! - trzeci zięć zastanawiał się długo i jednak teściowej nie uratował. Utonęła. Następnego dnia wychodzi przed dom, patrzy- a tam ferrari! a na nim karteczka: "Kochanemu zięciowi- teść"
Polak, rusek, i chińczyk założyli się z diabłem, że uda im się wejść na szczyt 100- piętrowego budynku, bez wchodzenia do toalety. Idzie polak, idzie, 13 piętro, 15 pietro, 20 piętro - nie wytrzymał i poszedł do toalety. Idzie rusek 30 piętro, 40 piętro, 50 pietro - nie wytrzymał musiał iść do toalety. idzie chińczyk - doszedł na szczyt! Zdziwiony diabeł pyta się go:
-Jak tego dokonałeś?
-Chińczyk być mądry! Chińczyk mieć pampersa!
Jedzie sobie zajączek maluchem i widzi pijanego misia idącego po chodniku. Podjeżdża do niego. Zdziwiony misio pyta się:
-Skąd masz zajączku ten samochód?
-Jak się oszczędza to się ma! - odpowiedział zajączek i z warkotem odjechał dalej.
Tydzień później znowu misio jest pijany i idzie sobie chodnikiem i podjeżdża do niego zajączek. Tylko, że tym razem zajączek siedzi w hondzie.
-Skąd masz ten samochód zajączku? - pyta zdziwiony misiu.
- Jak się oszczędza to się ma!- odpowiada zajączek i jedzie dalej.
W następnym tygodniu tym razem zajączek idzie sobie chodnikiem. Patrzy a tu do niego podjeżdża nowym ferrari misio.
-Misiu! Skąd masz ten samochód?
-Jak się sprzeda puszki to się ma!
Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza
-Zaraz, zaraz nie wszystkie naraz!
-Ja nie do pana, ja do tego po lewej.
Offline