Iris - 2007-04-10 23:05:56 |
Jakie są wasze ulubione cytaty? Oto moje:
ten cytat zajmuje u mneii 1 miejsce :D : -Zatrzymałaś go. -Co zatrzymałam? -Kwiatek. -Jestem jak chomik, niczego nie wyrzucam. -O tak, te rupiecie tutaj, |są... przytłaczające. -Musiałbyś widzieć moje mieszkanie. -Nawet jeszcze nie byliśmy |na pierwszej randce,a tu już zapraszasz mnie do środka.Myślałem, |że jesteś grzeczną dziewczynką. -Michael, wiesz, |że grzeczne dziewczynki kończą ostatnie. -A gdzie ty kończysz? -Zależy od tego, gdzie zaczynam.|Głęboki oddech. -Wydech. -Wdech.
Reynolds do Kima: - wyjdź na korytarz i zobacz czy cię tam nie ma. _________________
|
Olciaaaa - 2007-04-11 17:08:25 |
"Następnym razem sam sobie grzeb w gównie" - Geary do Bellicka :D
|
Iris - 2007-04-11 19:42:24 |
Lync: "Woda jest ciepła"..??? Co to ma znaczyć??? Michael: Nic Ale zanim oni do tego dojdą to minie troche czasu
------------------------------------------
TV: Czy te zmiany pomogą w utrzymywaniu drapieżców, takich, jak Theodore Bagwell za kratkami? Bez wątpienia. T-Bag: Nawet z tak miłego człowieka zrobią socjopatę!
|
Olciaaaa - 2007-04-11 23:38:10 |
Dialog Sucre i Michaela :) S: Inaczej miłość? M: Może więcej kontenkstu? S: No wiesz. Tak bardzo cię kocham... nigdy więcej nie napadnę na monopol"|taki kontekst. No wiesz, by było z klasą. Oświadczam się mojej dziewczynie. M: Listownie? S: Masz lepszy sposób? M: Osobiście jest całkiem nieźle. To miejsce nie napawa romantyzmem. S: Powiem by popłynęła na Staten Island. Widać stamtąd Empire State Building. Otworzy tam list. Tak jakbym tam był. No, ale mnie nie będzie. M: Napisz "pasja." S: "Pasja. Pasja" Czadowo. Pasja. Jak to się pisze? Pasz...? Bez 'z'?
|
Smok - 2007-05-14 17:54:25 |
C-Note do T-Baga: Rodzicie są pewnie z ciebie dumni, synek im się trafił, że hej. Rasista, pedofil i przygłup.
T-Bag: Wiecie, irytuje mnie, że tutaj robi się ze mnie złego faceta. A przecież wy tu nie siedzicie za kradzież ciasteczek harcerkom. Abruzzi: Nikt z nas też nie zamordował harcerki.
Sara: Masz chwile? Michael : Całe pięć lat.
Bellick: Bardzo mnie zawiodłeś Teddy, choć nie wymagam wiele od dziecka niedorozwoja z kazirodczego związku
|